Kiedy trzy lata temu zaczynałem pracę nad pozycjonowaniem pierwszej strony klienta, nie miałem pojęcia, że to zajmie aż tyle czasu. Myślałem, że wystarczy dodać kilka słów kluczowych i gotowe. Jak się okazało, rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej.
Co to właściwie jest SEO?
SEO, czyli Search Engine Optimization, to po prostu sposób na to, żeby Twoja strona pojawiała się wyżej w Google. Brzmi prosto? Niestety nie jest. Przez lata pracy z różnymi klientami z Warszawy i Radomia nauczyłem się, że SEO to tak naprawdę kombinacja wielu rzeczy, które muszą działać razem.
Najważniejsze to zrozumieć, że Google nie jest Twoim wrogiem. Chce pokazywać użytkownikom najlepsze strony. Jeśli Twoja strona jest naprawdę dobra i odpowiada na pytania ludzi, Google to zauważy. Problem w tym, że konkurencja też się stara, więc trzeba wiedzieć, jak to zrobić lepiej.
Od czego zacząć? Moja praktyczna metoda
1. Słowa kluczowe - ale nie takie oczywiste
Kiedy klient przychodzi i mówi "chcę być na pierwszej stronie dla 'strony www Warszawa'", zawsze tłumaczę, że to może być trudne. Zamiast tego szukamy fraz, które rzeczywiście mają sens.
Na przykład, zamiast walczyć o "pozycjonowanie Warszawa" (konkurencja ogromna), lepiej celować w "jak pozycjonować stronę firmową Warszawa" albo "pozycjonowanie małych firm Radom". Takie frazy mają mniejszą konkurencję, ale ludzie ich szukają, bo są bardziej konkretne.
Używam głównie Google Keyword Planner - jest darmowy i pokazuje, ile osób szuka danej frazy. Czasem też sprawdzam, co wpisują konkurenci w swoich artykułach. To daje mi pomysł, jakie tematy są popularne.
2. Treść - piszę jak dla znajomego
Największy błąd, jaki widzę? Ludzie piszą dla Google, a nie dla ludzi. To nie działa. Google jest coraz mądrzejszy i widzi, kiedy tekst jest nienaturalny.
Kiedy piszę artykuły dla klientów, zawsze myślę: "Czy ja sam bym to przeczytał?" Jeśli odpowiedź brzmi "nie", to znaczy, że trzeba przepisać.
Długość też ma znaczenie. Artykuły poniżej 1000 słów zwykle nie działają dobrze w SEO. Ale to nie znaczy, że trzeba pisać byle co, żeby osiągnąć liczbę. Lepiej napisać 800 słów wartościowej treści niż 2000 słów wody.
3. Techniczne rzeczy - nudne, ale ważne
Przyznam się - techniczne aspekty SEO nie są moją ulubioną częścią. Ale są konieczne.
Najważniejsze to szybkość strony. Jeśli strona ładuje się dłużej niż 3 sekundy, ludzie odchodzą. Google to widzi i obniża pozycję. Sprawdzam to zawsze przez PageSpeed Insights - pokazuje konkretnie, co spowalnia stronę.
Obrazy też są ważne. Często widzę strony z ogromnymi zdjęciami, które ładują się wieki. Rozwiązanie? Kompresja. Używam WebP formatu i zmniejszam rozmiar przed wgraniem. To może skrócić czas ładowania nawet o połowę.
4. Linki - nie kupuj, buduj
Linki z innych stron do Twojej są ważne, ale nie kupuj ich. Google to wykrywa i może Cię ukarać. Zamiast tego, tworzę wartościowe treści, do których inni chcą linkować.
Na przykład, dla klienta z branży fitness stworzyłem kompleksowy przewodnik o treningu w domu. Po kilku miesiącach inne strony zaczęły do niego linkować, bo był po prostu dobry. To działa lepiej niż płacenie za linki.
Co naprawdę działa? Moje obserwacje
Po trzech latach pracy widzę wyraźny wzór. Najlepsze wyniki mają strony, które:
Regularnie publikują nowe treści - minimum raz w tygodniu. Google lubi świeże treści i częściej je indeksuje.
Mają dobrą strukturę - jasne nagłówki, logiczny podział na sekcje. To pomaga zarówno użytkownikom, jak i Google zrozumieć, o czym jest strona.
Odpowiadają na pytania użytkowników - nie tylko sprzedają, ale też edukują. To buduje zaufanie i poprawia pozycje.
Najczęstsze błędy, które widzę
Keyword stuffing - czyli wpychanie słów kluczowych wszędzie, gdzie się da. To już nie działa. Google widzi, że tekst jest nienaturalny i obniża pozycję.
Ignorowanie mobile - większość ludzi przegląda strony na telefonach. Jeśli strona nie działa dobrze na mobile, tracisz klientów i pozycje w Google.
Brak cierpliwości - SEO to nie sprint, to maraton. Pierwsze efekty widzę zwykle po 3-4 miesiącach, a pełne rezultaty po pół roku. Klienci, którzy się niecierpliwią i zmieniają strategię co miesiąc, zwykle nie osiągają sukcesu.
Moja rada na koniec
Jeśli masz małą firmę i ograniczony budżet, skup się na lokalnym SEO. To działa szybciej i jest tańsze. Zamiast walczyć o "strony www" w całej Polsce, celuj w "strony www Radom" czy "pozycjonowanie Warszawa Śródmieście".
I pamiętaj - SEO to inwestycja długoterminowa. Nie spodziewaj się cudów po miesiącu. Ale jeśli będziesz konsekwentny, efekty przyjdą. Widziałem to już wiele razy u moich klientów.